27.10.2016

Jesień, jesień...jesień, ach to Ty!


Cóż za niesamowicie przyjemny paradoks dla wielu wielbicieli słowa pisanego.
Wiele moli książkowych z niecierpliwością wypatruje pierwszych oznak jesieni za oknami.
Co oznacza jesień dla Nas książkomaniaków?
Zapewne większości kojarzy się z kawą/herbatą, zawsze gorącą i zawsze w litrowym kubku, najlepiej termicznym, wygodnym fotelem i milutkim kocykiem, z odpowiednią lampą oświetlającą nam kolejne stronice, czasem ewentualnie z ogniem palącym się w kominku i nastrojową muzyka w tle. W takich warunkach, prócz spokoju, nic więcej do pełni szczęścia nie brakuje. Prawda? Oczywiście.


K.


Grafika zapożyczona od demotywatory.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz